WIADOMOŚCI

… (29.X.2019)

Trzymam się ramy łóżka

Aby mnie nie porwała rozpacz

Wiadomość która życie ratuje

I przywraca ustalony porządek

Narastające łzy

Spływając po policzkach

Tworzą rzeki

A ja nie przepłynę na ich drugi brzeg

 

… (30.X.2019)

Jeżeli miałbym przejść na drugą stronę

To wszystkie kłamstwa mi wybaczcie

Za nie wszystkie – przepraszam

I Bogu dziękuję za życie

Za każdą chwilę radości

Za wszystkich niby przyjaciół którzy boleśnie mnie doświadczyli

I za tych prawdziwych bez których życie nie miałoby sensu

Dziękuję za rodzinę, za mamę, tatę i brata

Za syna którego nigdy nie nauczyłem jeździć na rowerze

Za jego żonę i wnusię – promyczek słońca dla którego zabrakło mi czasu

Za moją Edytką która była mi skarbem

Pochodnią dzięki której życie nabierało kształtów

Kiedy serce pęka nie na dwoję lecz na setki części

Chcę dać Wam jego kawałek

I see skies of bluet

……

WHAT A WONDERFUL WORD!

 

KAŻDE MARTWE MARZENIE (30.XII.2019)

Byłem marzeniem snem majakiem

Gałęzią odcięta od pnia

Kwiatem zerwanym w rozkwicie

Owocu soczystym smakiem

Pieszczącym jędrność ust

Dziś jestem wspomnieniem

 

… (31.XII.2019)

Minął kolejny rok…

Spróbujmy  wykorzystać czas który nam pozostał

Nie zwlekajmy z szukaniem tego co lubimy

Dodajmy kolorów naszej szarości

Uśmiechnijmy się do małych rzeczy w życiu

Będących balsamem dla naszych serc

Spróbujmy wyeliminować „potem”

Zrobię to potem

Powiem potem

Pomyślę o tym potem

Zostawiamy wszystko na później

Jakby potem było nasze

Ponieważ nie rozumiemy że …

Potem – kaw jest zimna

Potem – priorytety się zmieniają

Potem – rok się kończy

Potem – zdrowie się kończy

Potem – dzieci dorastają

Potem – rodzice się starzeją

Potem – obietnica są zapominane

Potem – dzień staje się nocą

Potem – życie się kończy

Potem często jest za późno…

Więc

Nie zostawiaj niczego na później

Ponieważ czekając na później

Możesz stracić

Najlepsze chwile

Najlepsze chwile

Najlepsze doświadczenia

Najlepszych przyjaciół

Najlepszą rodzinę

Dziś jest odpowiedni dzień

Ta chwila jest teraz…

Kochamy wciąż za mało

I stale za późno

 

… (3.01.2020)

Kolejna zmarnowana szansa

Kolejna rana

Wąska stróżka krwi

Która wrośnie w ciało blizną

Schizofrenia

Cieńka czerwona linia

Między dobrem i złem

Między miłością i zdradą

Między mną i Tobą

Boże

 

… (28.01.2020)

Dotknął przez aksamit materiału

Wierzchem dłoni

By nie zdradzić

By nie ranić

Chciał wrócić za głosem serca

Pozostawionego

Poza domem

Poza świadomym bytem

Bo mrzonkę uczynił marzeniem

Nieobecność przynosi zmiany

A racja po stronie tego

Co dzierży koronę

Nawet książę nie wchodzi do tej samej rzeki

Jeżeli już

To aby poranić

Obolałe nogi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *