Taki mój pomysł na pokazanie moich poszukiwań, moich wewnętrznych niepokoi, ciągłej wewnętrznej walki… Kiedyś moja wiara była silniejsza. Kiedyś wierzyłem mocniej. Wszystko zostało przykryte kolejną warstwą farby, codziennym zabieganiem, szaleństwem
zwykłego dnia… Może warto wrócić do tych najprostszych wartości, może warto zrobić krok w tył, poszukać rzeczy ukrytych po odpryskiem farby, odsłoniętych przypadkiem przez rdzę…